Włoska przygoda
Podczas kolacji siedziałam przy stoliku z moją siostrą i jakimiś dwoma troszkę starszymi paniami, które znowu się do nas dosiadły. Ukradkiem zerkałam w stronę Matteo. Wydawał się pogrążony w rozmowie z piękną właścicielką naszego hotelu. Ja nie potrafiłam się skupić ani na rozmowie ani na posiłku. Rozglądałam się po restauracji obserwując też innych ludzi i … więcej