Korzyści z seksu płynące
Seks to nie tylko czysta przyjemność, która kończy się wraz z orgazmem lub po przerwaniu przytulania. Chociaż wiele osób ogranicza ten akt właśnie tylko do łóżka, korzyści płynące z kochania się z partnerem wykraczają daleko poza jego ramy. Zwracałam się już do kobiet, żeby uprawiały seks dla przyjemności. Teraz chciałabym zwrócić uwagę na korzyści, jakich mogą doznać partnerzy, gdy będą w sypialni regularnie oddawać się przyjemnością innym niż sen.
Skuteczny sposób na stres
Czeka Cię ważny egzamin lub rozmowa o pracę? Poza porządnymi przygotowaniami czy nauką, znajdź jeszcze czas na chwileczkę zapomnienia w ramionach ukochanego. W trakcie seksu uwalniane są endorfiny i oksytocyna, które stymulując ośrodek przyjemności w mózgu, obniżają poziom hormonu stresu. To zdecydowanie lepszy pomysł niż herbatki czy ziółka na uspokojenie.
Idealny na problemy ze snem
Po udanym i zakończonym orgazmem seksie zasypia się doskonale, bo endorfiny, które wprawiają w dobry nastrój, jednocześnie relaksują przygotowując nas do snu. Dodatkowo podczas miłosnego aktu oddychamy częściej i głębiej, a jak wiadomo dobrze dotleniony organizm też lepiej radzi sobie z zasypianiem. Oczywiście nie mam tu namyśli szybkich numerków, które dobre byłyby o poranku, ale taki nieco spokojniejszy seks, z pieszczotami i – koniecznie! – obustronnym orgazmem lub kilkoma.
Zapomnij o bólu głowy
„Kochanie, nie dzisiaj, boli mnie głowa…” to zupełnie bezsensowna wymówka. Sama stwierdziłam to na sobie, ale również dotarłam kiedyś do informacji, że hormony wydzielane podczas seksu łagodzą praktycznie każdy ból. Zamiast wymawiać się głową, lepiej poprosić partnera o długie pieszczoty i porządny orgazm. Korzyści zaznacie obydwoje.
Zamiast szczepionki na grypę
Nie lubisz chorować? Chciałabyś zapomnieć o przeziębieniach i infekcjach? Cóż, znów zaproponuję seks, który według jakichś naukowców podnosi naszą odporność. Nawet logika to podpowiada – gdy krew szybciej krąży, a organizm jest lepiej dotleniony, łatwiej mu zwalczać choroby i oczyszczać organizm. Lepiej więc spróbować na początek naturalnych metod niż wydawać kasę na szczepionki czy później leki.
Podnieś swoje IQ
Oczywiście seks nie zastąpi nauki, ale może uczynić ją łatwiejszą i nieco szybszą. Doskonale dotleniony mózg chętniej pracuje. Tworzą się nowe połączenia w obszarze odpowiedzialnym za uczenie się, zapamiętywanie i przetwarzanie bodźców emocjonalnych. Po co faszerować się suplementami mającymi poprawić pracę naszego „komputera”, skoro możemy usprawnić go w dużo przyjemniejszy i naturalny sposób?
Sprawniejsze serce
Tu znów nie powinno być zdziwienia. Tak samo jak inne ćwiczenia fizyczne, tak samo seks ma ogromny wpływ na lepszą pracę serca. Warto zadbać o to, żeby utrzymać ten narząd w dobrej kondycji. Zwłaszcza, gdy możemy robić to w tak przyjemny i korzystny dla obu stron sposób.
Korzyści dla niej…
Zamiast kosmetyczki
Chcesz dodać skórze blasku? Nie musisz odwiedzać kosmetyczki czy lecieć do sklepu po rozświetlający krem. Wystarczy wskoczyć z partnerem do łóżka. Najlepiej też robić to regularnie, bo efekt utrzyma się dłużej. Raz, że seks zwiększa poziom estrogenu, testosteronu i kolagenu, które powstrzymują objawy starzenia i zapobiegają zmarszczkom, a dwa, że lepiej ukrwiona skóra jest jednocześnie jędrniejsza i bardziej napięta. Estrogen wpływa też pozytywnie na włosy i paznokcie, które stają się mocniejsze i szybciej rosną.
Pożegnaj bolesne i nieregularne miesiączki
Każdego miesiąca niecierpliwie spoglądasz w kalendarz, a potem przez kilka dni aplikujesz no-spę i środki przeciwbólowe? Może warto poszukać lepszego sposobu na poradzenie sobie z problemem? Hormony, które wydzielają się podczas seksu mają wpływ również na miesiączkę. Dlatego regularne współżycie może przynieść ulgę, gdy jest ona bolesna lub wyregulować ją, gdy notorycznie się spóźnia.
… i dla niego
Większa płodność
Nie trudno się domyślić, że częstszy wytrysk u mężczyzn może poprawić jakość nasienia. Świeża dostawa jest zdecydowanie lepsza od odleżałego „produktu”. Jeśli więc zależy Ci na sprawnych żołnierzykach, nie zaniedbuj partnera w sypialni. Poza tym dużo lepiej oddawać się spontanicznej przyjemności podczas całego cyklu niż polować na ukochanego tylko podczas owulacji.
Mniejsze ryzyko raka
Uczeni przeprowadzili badania, które wykazały, że 12 wytrysków miesięcznie zmniejsza ryzyko raka prostaty. W dodatku możemy zmniejszyć je o dodatkowe 15%, jeśli zwiększymy ich ilość o 3 tygodniowo. Myślę, że warto zadbać o zdrowie ukochanego i zabezpieczyć go przed tą chorobą.
Mam nadzieję, że chociaż trochę przekonałam Was do tego, żeby przyjemnościom łóżkowym oddawać się regularnie i z zaangażowaniem. Teraz jest do tego najlepsza okazja, bo przy tak nieciekawej pogodzie najlepiej wspólnie rozgrzać się pod kołdrą.