Największe błędy popełniane przez facetów w seksie
Po napisaniu nieco prześmiewczego tekstu o pretensjach kobiet, przyszedł czas na przedstawienie Wam listy przewinień panów w łóżku, które mają sens. Nie są to jednak rzeczy, o których trzeba pamiętać zawsze. W końcu szybkie numerki rządzą się innymi prawami. W dodatku przede wszystkim polecam porozmawiać ze swoją partnerką wcześniej. Może się okazać, że ona wcale nie ma zastrzeżeń takich, jak wszystkie inne kobiety.
Nie dbają wystarczająco o higienę
Jeśli liczysz na seks – weź prysznic. Spłukanie wodą nie wystarczy. Umyj się dokładnie i, jeśli to możliwe, postaraj się, by czas między prysznicem a seksem nie był zbyt długi. Kobiety zazwyczaj są dużo bardziej wrażliwe na zapachy. Poza tym, gdy marzy Ci się miłość francuska, właściwa higiena jest koniecznością. Zobrazuję to odpowiednim dowcipem:
Para chciała sobie jakoś urozmaicić pożycie. Więc facet wpadł na pomysł, że kupi smakowe prezerwatywy i będzie je zakładał, a partnerka będzie zgadywała jaki to smak. Zgasili światło i po chwili słychać jej głos:
– Serowo cebulowy!!!
A facet:
-Czekaj! Jeszcze nie założyłem!
Nie bądź taki Szybki Bill
Chodzi mi tutaj o zestaw rzeczy, które facet może robić w łóżku zbyt szybko. Wymienianie każdej w osobnym punkcie nie miało by sensu. Lista jest długa. Zaczyna się od zbyt szybkiego proponowania seksu, przez zbyt wczesne dobieranie się, wkładanie różnych członków w jej otwory, szybkie dochodzenie, a kończy się na ucieczce z łóżka. Fast nie za dobrze sprawdza się nawet w połączeniu z food. W seksie tym bardziej nie zagwarantuje Wam etykietki boskiego kochanka.
Kobietę najczęściej trzeba najpierw rozgrzać. Zbudować odpowiednią atmosferę, nastrój i trochę pouwodzić. Wtedy można przejść do pocałunków, wkładania języka w gardło i schodzenia nim coraz to niżej. Cmoknięcie w usta i włożenie ręki między nogi, to nie jest gra wstępna. To, że facetom zazwyczaj wystarcza pomyśleć „chcę seksu”, żeby być w pełnej gotowości nie znaczy, że kobiety działają w ten sam sposób. Wyjątkiem są oczywiście szybkie numerki, ale z nich całe pożycie w związku składać się nie może. Kiedy więc w planach macie normalny seks, lepiej będzie, gdy wszystko potrwa nieco dłużej i nie będzie przeskakiwaniem z punktu do punktu.
Kobiece ciało nie składa się tylko z kilku erogennych punktów
Ma to bezpośredni związek z nieśpieszeniem się. Jeśli zaplanowałeś trasę – usta, cycki, łechtaczka, wejście i finał, wiedz, że ona nie będzie zadowolona. To się sprawdza na filmach porno, gdzie kobiety nie noszą bielizny pod dżinsami i przy szybkich numerkach, które z założenia mają być szybkie. W innych wypadkach kobieta będzie szczęśliwa, gdy obdarzysz dłuższymi pieszczotami całe jej ciało. Zaczniesz od namiętnego pocałunku w usta, zsuniesz się na szyję, dopieścisz jej piersi (całe, nie tylko ten mały wystający czubeczek), brzuch, uda i dopiero wtedy zaczniesz się zagłębiać pomiędzy te uda. Trudno mi określić, ile potrzeba czasu na każde miejsce, ale wierzę, że kobieta zasygnalizuje Ci, byś poszedł dalej. Gdyby tego nie robiła, na pewno mowa jej ciała zasygnalizuje Ci, że robisz to zbyt szybko. Mina sugerująca, że rozmyśla nad odmalowaniem sufitu lub listą zakupów świadczy, że robisz to źle. Najlepiej to przedstawiła Monika w Przyjaciołach:
[embedyt]http://www.youtube.com/watch?v=mdK6LVDI3kg[/embedyt]
i na wszelki wypadek wersja po polsku:
[embedyt]http://www.youtube.com/watch?v=2YCLMECnO2s[/embedyt]
Są zbyt brutalni w pieszczotach
Kobiety w większości przypadków wolą znacznie delikatniejszy dotyk niż ten, który sprawia przyjemność facetowi. Lepiej zacząć lekko i stopniowo zwiększać nacisk, gdy ciało się przyzwyczai niż od razu zacząć, jak przy wyrabianiu ciasta. Kobieta, to nie placek. Sama łechtaczka też woli pieszczoty znacznie delikatniejsze niż można stosować na penisie. Wyobraź sobie, jak robisz to podczas masturbacji i… jej tego nie rób. Jest spore prawdopodobieństwo (przynajmniej mam taką nadzieję), że kobieta potrzebująca mocniejszych doznań, sama dociśnie bardziej męską dłoń czy głowę. Warto też zwrócić uwagę na mowę jej ciała. Dobrze będzie wypośrodkować między tym, gdy ona zaczyna usypiać, a tym, gdy wije się z bólu.
Obrażają się, gdy ona nie chce zrobić loda
Wahałam się, do którego tekstu wrzucić ten punkt, bo zasadniczo rozumiem męskie niezadowolenie, gdy kobieta odmawia oralnej przyjemności. Z drugiej strony sformułowanie „obraża się” jasno wskazuje na focha. Facet z fochem? Serio? Nóżką też tupiecie? Oj dzieciaki… Wiadomo, że nie ma sensu kogoś zmuszać. Obrażanie się to w końcu pewna forma manipulacji. W dodatku słabej. Jeśli ona nie ma ochoty na tą formę pieszczot, warto dowiedzieć się dlaczego. Może, to być wina braku odpowiedniej higieny, a może nie ma to żadnego związku z Tobą. Obrażanie się tutaj nie pomoże. Proponuję porozmawiać.
Chcą dominować w trakcie seksu oralnego
Chodzi o przybliżanie jej głowy do penisa czy przytrzymywanie i kierowanie nią w trakcie pieszczot. Spora część kobiet ponoć tego nie lubi (choć nie wiem czemu). Możesz próbować, jeśli Ciebie to kręci, ale nie rób nic na siłę. Może ona akurat nie umie oddychać z pełnymi ustami albo wkładasz go jej za głęboko. Nie chcesz jej chyba udusić lub skończyć z zarzyganym ptakiem, prawda? Gdy poczujesz w niej opór lub odsunie Twoje ręce, odpuść i nie ponawiaj próby. Później możesz z nią pogadać, co było nie tak i czemu tego nie lubi. Może następnym razem sama położy Twoje ręce na swojej głowie.
Klapsy, świntuszenie i wersja hard
Za tym kobiety również nie przepadają. Przynajmniej te, piszące do mnie maile. Zakładam, że chodzi o jakieś uprzedmiotowienie, skojarzenia z porno i poczucie braku szacunku. Znów – pogadajcie wcześniej, bo to delikatna strefa. Jeśli Ciebie to kręci, wytłumacz jej, że na co dzień nie myślisz o niej jak o Twojej małej suczce. Po prostu takie gadanie i klapsy Cię podniecają, ale kochasz ją i szanujesz. Dorzuć, że to ona podnieca Cię tak szalenie i budzi w Tobie zwierzę. Może zrozumie, a może nawet sama ma czasem ochotę krzyczeć, żebyś wziął ją mocniej. W ostateczności zostaje zaproponować jej to jako test, w przypadku gdy wcześniej czegoś takiego nie robiła.
Ups, pomyliłem dziurki
Seks analny to kolejny delikatny temat. Większość kobiet się tego boi, choć zupełnie niesłusznie. To bardzo fajna forma seksu i darmowa skuteczna antykoncepcja, ale jeśli ona tego nigdy wcześniej nie robiła albo tego nie lubi, to nie ma sensu jej zmuszać. Udawanie, że weszło się przez przypadek jest równie głupim pomysłem. Zacznij od delikatnych pieszczot tamtych okolic, gdy ona jest BARDZO mocno podniecona, ale nie naciskaj, jeśli nie będzie miała ochoty. Gdy problemem jest tylko obawa przed bólem, postaraj się zapewnić ją, że będziesz robił wszystko delikatnie, wolno i przestaniesz, gdy będzie coś nie tak. I nie kłam. Nie opłaca się, bo jeśli odpowiednio o nią zadbasz, jeszcze może to pokochać. Pamiętaj też, że może Ci zostawić pachnącą niespodziankę. Jeśli nie jesteś na to gotowy, nie próbuj. Obrzydzenie na Twojej twarzy sprawi jej przykrość i będzie żałować, że Ci pozwoliła. Ze względów higienicznych też pamiętaj by nie wracać potem do pochwy i nie proponować loda. Najlepiej pójdź spokojnie doprowadzić się do porządku i jej również daj taką możliwość.
Dbają tylko o swój orgazm
Jeśli nie jesteś długodystansowcem i lubisz zasnąć zaraz po, lepiej gdy zadbasz o jej orgazm na samym początku. Kobieta to nie gumowa lalka, która ma rozładować Twoje napięcie. Seks powinien być przyjemny i satysfakcjonujący dla obu stron. Uwierz, że z jej orgazmu będziesz mieć (prawdopodobnie) korzyści również poza łóżkiem. Zaspokojona kobieta, to szczęśliwa kobieta. Szczęśliwa kobieta = szczęśliwy jej facet. Poza tym, jeśli zależy Ci tylko na sobie, to jesteś nie tylko słabym kochankiem, ale i słabym facetem.
Śpią lub wstają
Nie, że w ogóle. To normalne, że w łóżku się śpi i czasem z niego wstaje. Po seksie jednak kobiety lubią być przytulane. Chcą sobie poprzeżywać dokonany akt w ramionach ukochanego. Fajnie byłoby się z nim też delikatnie całować, dotykać i powoli dochodzić do siebie. Dla kobiet w związkach seks jest aktem miłości, a przytulanie po jej dodatkowym potwierdzeniem. Gdy brakuje przytulania często czują się uprzedmiotowione. „Wykorzystał mnie i sobie poszedł”. Ma to jeszcze większe znaczenie, gdy kobieta nie miała orgazmu.
To nie są wszystkie zarzuty. Pojawiały się również pretensje o ruchy zbyt wolne, za szybkie, za lekkie i zbyt mocne, problemy z trafieniem, monotonię i leżenie na kobiecie całym ciężarem ciała. Stwierdziłam jednak, że to są drobnostki, które para powinna obgadać między sobą. W dodatku to były pojedyncze uwagi, a nie powtarzające się skargi. Nie mniej jednak, jeśli chcesz zasłużyć na miano super kochanka, zwracaj uwagę na to jak reaguje Twoja partnerka. Jej zachowanie to cenne źródło informacji. Na zajęcie się własnym penisem zawsze znajdziesz czas.
Jeśli Wam czegoś tu brakuje, napiszcie o tym w komentarzu, mailu albo na facebooku.