Wszyscy jesteśmy egoistami. ZAWSZE!

Przeglądając internety trafiłam na zdanie stwierdzające, że miłość jest rezygnacją z egoizmu w stosunku do jednej osoby. Choćbym nie wiem jak chciała, nie mogę się z tym zgodzić. Jakby to nie brzmiało, prawda wygląda tak, że nigdy nie przestajemy być egoistami. Zwłaszcza w miłości.

Owszem, kochamy kogoś, dbamy o niego, kupujemy kwiatki, stajemy na rzęsach, itp. Czy jednak robimy to tylko i wyłącznie dla niej/niego? Zastanówcie się dobrze. Wiem, że każdy chce czuć się szlachetny i dobry, ale spójrzmy prawdzie w oczy – wszystko co robimy, robimy przede wszystkim dla siebie. No bo o co chodzi w miłości? Nikomu tak na prawdę nie zależy tylko na tym, żeby kochać drugą osobę. Miłość platoniczna sprawdza się tylko w literaturze. W rzeczywistości jednak pragniemy, żeby nasze uczucie zostało odwzajemnione. Tak więc nasze działania i starania mają prowadzić do tego, żeby druga osoba też nas kochała, była dla nas dobra, miła i przede wszystkim – nas nie porzuciła. Kupujesz jej kwiaty, bo to wywołuje na jej twarzy uśmiech, który TOBIE sprawia przyjemność. Gotujesz jego ulubioną potrawę, żebyś TY została pochwalona za to, jaką wspaniałą jesteś kucharką. Robisz mu loda, bo TY dobrze czujesz się z tym, że umiesz go zaspokoić. Bzykasz ją kilka godzin, bo TWOJE ego ma zostać podbudowane widokiem jej zmęczonego i zaspokojonego ciała.

Wiem, że ciężko jest spojrzeć w lustro i powiedzieć Jestem egoistą, ale takie podejście bardzo ułatwia życie. Działamy przede wszystkim dla siebie, dla swojego dobra, w celu zaspokojenia swoich potrzeb i to jest bardzo zdrowe podejście. Nikt nie zadba o nas tak, jak my sami o siebie. Nawet jeśli spróbujecie upierać się, że robiliście coś tylko dla drugiej osoby, zastanówcie się chwilę dłużej i poszukajcie drugiego dna. Ono na pewno tam jest. Nawet facet, który do kolegów jęczy „zrobiłem to tylko dla niej”, w rzeczywistości po prostu chciał mieć wreszcie święty spokój. Nawet człowiek wspomagający akcje charytatywne nie robi tego TYLKO dla innych. Pomagając czuje się lepiej, myśli o sobie lepiej.

Przestańcie się więc wreszcie okłamywać i zrozumcie – w egoizmie nie ma nic złego. Jest dobry. Jest zdrowy. Trzeba go tylko zaakceptować i polubić.