„Tylko nie mów nikomu” film, który powinien zobaczyć każdy
Obejrzałam dokument braci Sekielskich o pedofilii w kościele. Niestety totalnie mnie nie zaskoczył. O tym zjawisku wiedziałam już wcześniej. Docierały do mnie artykuły. Rzucały się w oczy wyroki. Nie jeden raz słyszałam, że wszystkie te afery są zamiatane pod dywan. Dlatego „Tylko nie mów nikomu” nie pokazał mi niczego nowego.
Przyznanie się do winy
To chyba jedyna rzecz, która mnie zaskoczyła w tym filmie. Nagrane wyznania księży, którzy przyznawali się do zarzucanych im czynów. Trudno powiedzieć, czy postąpiliby tak, gdyby wiedzieli o kamerze. Nie mniej to akurat wyszło na duży plus dla filmu. Wszystko dlatego, że dzięki temu nie mamy przed oczami jednostronnego oskarżenia. Mamy przedstawioną sytuację ze strony winnego i ofiary. W dodatku oprawcy potwierdzają, że zdarzenia miały miejsce. To dowody, których nie ma jak podważyć. Kiedyś zastrzegali „nie mów nikomu”, a teraz sami się przyznają.
To kat jest winny, a nie ofiara
Przyznanie się księży ma moim zdaniem ogromne znaczenie. W naszym społeczeństwie wciąż istnieje przeświadczenie, że ofiara mogła być sama sobie winna. Nie odpowiednio się ubierała. Źle się zachowywała. Nie unikała kontaktów z oprawcą. Jakże łatwo tym wszystkim oceniającym wejść w buty pokrzywdzonych. Jak im łatwo powiedzieć „ja bym zrobił/a inaczej”. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, bo ZAWSZE to OPRAWCA JEST WINNY, a nie jego ofiara. Zwłaszcza w sytuacji, gdy molestowane są dzieci. Na to nie ma żadnego usprawiedliwienia. Żadnego „ale” i podejrzenia, że samo mogło to sprowokować. Serio, przypomnijcie sobie siebie z dzieciństwa. Czy czymkolwiek moglibyście zasłużyć na taki los?
Dobrze. Świetny film, ale co dalej?
Tego niestety nie wiadomo. Jak już w samym filmie można zobaczyć, część duchownych próbuje bronić oprawców. Afery są zamiatane pod dywan. Przestępcy skrywani przez innych księży. Czy ktoś będzie miał odwagę, coś z tym zrobić? Trudno powiedzieć. Na razie widać trochę pozytywnych ruchów w sieci.
👉🏻 Ksiądz Dariusz Olejniczak złożył prośbę do papieża Franciszka o przeniesienie do stanu świeckiego.
👉🏻 Zagraniczne media skomentowały film o pedofilii.
A nawet wypowiedź księdza:
👉🏻 Wytyczne Franciszka przeorają ten Kościół
Film „Tylko nie mów nikomu” Tomasza i Marka Sekielskich ma też zostać pokazany w telewizji.
Jaki to będzie miało skutek? Ile osób obejrzy ten dokument? Jakie zostaną wyciągnięte konsekwencje? Czy zostaną zrobione czystki w kościele? Czy skończy się przyzwolenie na czynienie zła przez księży? Na te pytania trudno odpowiedzieć. Ja osobiście mam nadzieję, że ten film coś poruszy i zostaną zrobione porządki tam, gdzie powinny. Mam też nadzieję, że zmieni to coś ogólnie, w naszym podejściu do samego zjawiska pedofilii.
Co my sami możemy zrobić?
Przede wszystkim możemy podawać ten film dalej i zachęcać do jego oglądania. Im więcej osób go obejrzy, tym większa będzie świadomość problemu. Może dzięki temu uda się wpłynąć na ludzi odpowiedzialnych za zamiany. Gdy WSZYSCY będą wiedzieć, co się dzieje, nie będzie można tak łatwo zamieść tego pod dywan.
Powinniśmy też bardziej dbać o nasze dzieci. Nie tylko MY jako rodzice, ale również MY jako społeczeństwo. Powinniśmy uświadamiać nasze dzieci na temat tego typu niebezpieczeństw tak szybko, jak to tylko możliwe.
Musimy słuchać i wierzyć naszym dzieciom. Sprawdzać, gdy dzieje się z nimi coś złego. Weryfikować, gdy opowiadają, że przytrafiło się im coś złego. Nie bagatelizować ich problemów i rozterek, żeby chciały przychodzić do nas i zwierzać się ze wszystkiego.
Powinniśmy przestać obwiniać jakiekolwiek ofiary tego typu zdarzeń. Im mniej będzie wrogości wobec pokrzywdzonych, tym chętniej i wcześniej będą mogły zgłaszać takie przypadki. To może pomóc uniknąć kolejnych ofiar. To może pomóc pokrzywdzonym szybciej zacząć wieść normalne życie.
Powinna zostać wprowadzona porządna edukacja seksualna, żeby dzieci wiedziały, które zachowania są nieakceptowalne. Jeśli rodzice nie będą potrafili odnaleźć się i wytłumaczyć tematu, niech to robi też dodatkowo szkoła. Przy okazji będzie to też dodatkowy sygnał, że nie ma przyzwolenia na takie zachowania w społeczeństwie. Większe poczucie bezpieczeństwa dla ofiar. Większe zaufanie, że zamiast krytyki dostaną odpowiednie wsparcie.
Co jeszcze można zrobić?
W tej konkretnej sprawie można po prostu nie dawać przyzwolenia na takie praktyki. Zgłaszać przypadki nieodpowiednich zachowań księży. Wychodzić, gdy podczas kazania jest mowa o homofobii, ksenofobii czy rasizmie. Zgłaszać sytuacje, w których księża otwarcie głoszą teorie rażąco sprzeczne z naukami Jezusa. Mówić o nich otwarcie, bo milczenie jest takim cichym przyzwoleniem.
Można też pójść na wybory i zagłosować na partie, które chcą rozdzielić kościół od państwa. Taki podział mamy zagwarantowany w Konstytucji i powinniśmy pilnować, żeby był on przestrzegany. Dotyczy to KAŻDEJ religii. Nie wybierajmy więc ludzi, którzy dobro kościoła stawiają nad dobrem obywateli.
Jako ciekawostkę też podrzucam Wam film od Bądź na bieżąco:
Jeśli jakimś cudem nie widzieliście jeszcze filmu „Tylko nie mów nikomu”, obejrzyjcie koniecznie. Jak szkoda Wam dwóch godzin, to YT ma opcję oglądania na przyspieszeniu. Bez problemu powinniście dać radę nawet wtedy.
Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Daj znać w komentarzu, co o tym wszystkim myślisz.
👉🏻 Recenzja filmu Drakula: Historia nieznana
Przy okazji zapraszam też do polubienia moich profili na facebooku, twitterze lub instagramie.